4 marca obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Wirusa brodawczaka ludzkiego, którego celem jest uświadomienie społeczeństwu znaczenia jego profilaktyki. Chociaż może nas to zaskoczyć, szacuje się, że 80% kobiet miało kiedyś kontakt z tym wirusem przenoszonym drogą płciową.
Kategoria Rak
Dziś chcemy podzielić się z wami problemem, który niepokoi wiele rodzin, jakim jest rak dziecięcy. Jest to ciężka choroba, na którą cierpi wiele dzieci na całym świecie. Nadzieja wypływa z ręki nauki, dziś istnieje kilka skutecznych leków, jednak ma ona pójść o krok dalej i znaleźć mniej agresywne, skuteczniejsze leczenie, które zapewnia krótkoterminowe rozwiązanie.
4 marca obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Wirusa brodawczaka ludzkiego, którego celem jest uświadomienie społeczeństwu znaczenia jego profilaktyki. Chociaż może nas to zaskoczyć, szacuje się, że 80% kobiet miało kiedyś kontakt z tym wirusem przenoszonym drogą płciową.
Są obrazy, które delikatnie spoczywają na sercu. Inni wywołują niedowierzanie, zdumienie, a nawet troskę. Są też zapierające dech w piersiach zdjęcia, jak ta. W obliczu tego ostatniego nie da się uciec nietknięty. (Fot. Andy Whelan) Łamiące serce, brutalne, tytaniczne. Tak jest z tym obrazem, podobnie jak walka Jessiki z rakiem.
Bardzo ważne jest, aby rodzice byli dobrze poinformowani o rozwoju choroby ich dziecka. Ważne jest również, aby szukali wsparcia i pocieszenia w doświadczeniach innych rodzin, aby mogli wymieniać się pomysłami, informacjami i wszelkiego rodzaju zdobywaniem wiedzy na temat raka dziecięcego.
Jeśli u Twojego dziecka właśnie zdiagnozowano chorobę onkologiczną (białaczka, mięsak Ewinga, chłoniak nieziarniczy, mięsak kostniakowy…), to bardzo możliwe, że cała rodzina dozna szoku. To sytuacja, w której rodzice niczego nie rozumieją, a jedyne, czego chcą, to chronić dziecko, umieszczając je w bańce.
Oczywiście najlepszą wiadomością byłoby to, że nie ma już dzieci chorych na raka, prawda? Ale w międzyczasie myślę, że świadomość, że dzieci z tą chorobą mogą ją pokonać, może znacznie złagodzić ból, który odczuwają niektórzy rodzice. W rzeczywistości lekarze zgadzają się, że dzieci lepiej radzą sobie z chorobą i jej leczeniem niż wiele osób dorosłych.
Czy uważasz, że siedmiolatek jest w stanie dać dorosłemu ważną lekcję o przyjaźni? Vincent, amerykański chłopiec, zrobił to, a jego historia zawędrowała po całym świecie. Chodzi o to, że wielkie gesty lub skrajne działania nie zawsze są konieczne, czasami przy niewielkim szczególe możemy pokazać naszemu najlepszemu przyjacielowi, rodzicom lub naszym dzieciom, jak bardzo nam zależy.